sobota, 15 lutego 2014

Od Seanit c.d Tyvsy-Spotkanie z Moon

Nagle przeniosłam się, w jakieś białe pustkowie.
-Witaj!-rozejrzałam się ale nikogo nie widziałam.
-Halo? Gdzie jesteś?
-Tu-Nagle przed sobą zobaczyłam waderę.














Za nią pojawił się księżyc.
-A więc jesteś moją wnuczką?
-Ja, ja chyba tak.
-Więc jest jeszcze nadzieja dla księżyca-uśmiechnęła się-Będziesz teraz panować nad Księżycem.-Powiedziała.
-Ale jak?
-Będziesz pomagać mu przemierzać galaktykę, i wspomagać żeby nie zniknął.
-A co ze słońcem?
-Zauważyłaś, że nawet w dzień można zobaczyć księżyc?
-Nie, nigdy nie widziałam dnia-zasmuciłam się.
-Niedługo zobaczysz.Obiecuję.
Uśmiechnęłam się do Moon.
-A czy Słońce wróci?
-Podobno masz siostrę?
-Tak
-To wiedz, że wróci.
-A jak mam pomagać księżycu?
-Śpiewaj mu.
-Co? Ale ja nie umiem...
-Umiesz
-Nigdy nie śpiewałam-spuściłam głowę.
-Spokojnie, każdy potrafi przypomnij sobie, wiem że kiedyś słyszałaś tą melodię, kiedy byłaś mała.
Zaczęłam wspominać, powoli wracałam do przeszłości, i nagle usłyszałam ją. Była to piękna pieśń.
Sama nie wiem jak zaczęłam ją śpiewać:

,,You Are the moon" (piosenka znajduje się na blogu)

Shadows all around you as you surface from the dark
Emerging from the gentle grip of night's unfolding arms
Darkness, darkness everywhere, do you feel alone?
The subtle grace of gravity, the heavy weight of stone

You don't see what you possess, a beauty calm and clear
It floods the sky and blurs the darkness like a chandelier
All the light that you possess is skewed by lakes and seas
The shattered surface, so imperfect, is all that you believe

I will bring a mirror, so silver, so exact
So precise and so pristine, a perfect pane of glass
I will set the mirror up to face the blackened sky
So you can see your beauty every moment that you rise

Poczułam otaczającą mnie moc, powoli wracałam...

<Tyv?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz