czwartek, 20 lutego 2014

Od Seanit c.d Sanariona

Siedziałam przy oknie wpatrując się w morze. Zobaczyłam coś przy brzegu, gdy nagle usłyszałam wołanie.
-Sea, chodź do mnie!-zawołała mnie siostra, która właśnie rozmawiała z Sanarionem.
Podbiegłam do niej:
-Coś się stało Tyv?
-Widzę, że strasznie się nudzisz-uśmiechnęła się.
-No trochę, nie lubię siedzieć w jednym miejscu z tak wieloma wilkami, których nie znam-powiedziałam.
-No dobrze, możesz wyjść na dwór ale po zebraniu poznasz parę wilków, okey?
-Dobrze, dzięki-wdzięczna przytuliłam siostrę i pobiegłam w stronę drzwi.
****************************************************************************
Gdy wyszłam z zamku pobiegłam na plażę zbadać to co widziałam z okna.
Okazało się, że to był basior. Wyglądał na nieprzytomnego.












-Hej? Żyjesz?-zapytałam stojąc nad wilkiem.
Basior lekko otworzył żółte oko.
Pobiegłam pod zamek.
-Atreyu?! Chodź szybko musisz mi pomóc!
Smok błyskawicznie znalazł się koło mnie. Pobiegliśmy na plażę.
-Pomóż mi go zabrać.
Smok położył się na piasku a ja wciągnęłam mu na grzbiet nieznajomego.
-Zanieśmy go do mojej komnaty.-wskoczyłam na Atreyu i polecieliśmy pod okno mojej komnaty.
Smok po cichu wylądował, z ciągnęłam z grzbietu basiora i ułożyłam go na moim posłaniu.
Atreyu położył się przy oknie, a ja poleciałam do łazienki namoczyć ręcznik.
Delikatnie położyłam okład na czole wilka.

Czuwałam przy nim aż nagle usłyszałam pukanie.
-Sea, jesteś tu? Już po zebraniu-to była tyv.
-Tak juz idę!-zawołałam.
-Atreyu, popilnuj go, niedługo wrócę-powiedziałam do smoka i wyszłam.

<Tyv? Co działo sie na zebraniu i kogo poznam?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz