wtorek, 8 lipca 2014

Od Tyvsy-c.d Indilii

Jej historia zdawała się taka nie realna,zbyt mroczna,tragiczna.Wiem jak to jest stracić rodziców,ale śmierć moich w porównaniu do ich śmierci zdaje się być błahostką...Spojrzałam na nią ze współczuciem.
-Mam nadzieję,że tu o tym zapomnisz-powiedziałam,a wadera tylko lekko kiwnęła głową.Usiadłam przy jednym z drzew,jak najdalej od ognia i pokazałam Indilii,aby przysiadła przy mnie.O dziwo bez protestów ruszyła w moją stronę.
-Nie wiem,czy to pytanie jest na miejscu,po twojej opowieści-przerwałam na chwilę,aby wziąć oddech-od nas do Francji jest daleko,bardzo daleko,więc podróż musiała zająć ci ogrom czasu.Zapewne byłaś wielu miejscach.Zastanawia mnie jedno,czy spotkałaś gdzieś wilki władające magią,obojętnie jaką?-po tym jak Rhydian opowiedział mi o tym jak udało mu się zabić wartownika,wolałam się upewnić,czy na tym świecie jeszcze gdzieś da się znaleźć magię...niby Indila jest przykładem,ale ona to zupełnie coś innego,od niej na kilometr pachnie nieśmiertelnością...


<Indila?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz