Zimny wiatr musnął mają sierść miałam ochotę pójść prosto przed siebie, ale zobaczyłam, że zbliża się do mnie jeden z strażników
-Wszyscy mają natychmiastowo zjawić się w Sali Narad- powiedział i od razu poszedł gdzieś dalej nie oglądając się za siebie. Czyli z mojego spaceru nici. Ruszyłam już w stronę wejścia Rhydian właśnie wchodził do bramy
-Rhydian! - zawołałam go odwrócił się w moim kierunku, podbiegłam do niego
-O co chodzi znowu mam cię gdzieś zaprowadzić
-Niecałkowicie jeden z strażników powiedział mi, że wszyscy w trybie natychmiastowym mają przyjść do Sali Narad
<Rhydian?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz