niedziela, 22 marca 2015

Od Kasumi c.d Caspiana

Usłyszałam pukanie. Zerwałam się z łóżka odkrywając również przyjaciela, który po chwili zaczął mamrotać pod nosem i przewrócił się na drugi bok.
-Tak?!-zawołałam ciut zdenerwowana ponieważ lubiłam długo spać. Zmieniłam się w wilka, podeszłam do moich 'wrót' i uchyliłam je. W drzwiach stał Caspian. Zmierzył mnie wzrokiem po czym patrząc w oczy zapytał:
-Możemy pogadać?-basior wpatrywał się w e mnie z powagą, co mu jest? Zawsze był taki wesoły.
-Jest o czym?-spytałam.
-Tak, ale może nie w drzwiach co?-basior rozejrzał się po korytarzu. I minął mnie w drzwiach.
-Co jest ku*wa?-zapytał Kano który spoglądał na nas z łóżka podparty na rękach.
-Um, przepraszam. Nie wiedziałem że masz współlokatora.-powiedział zmieszany basior.
-No to teraz wiesz-obróciłam się i podeszłam do krzeseł. Zmieniłam się z powrotem w człowieka i usiadłam wskazując basiorowi krzesło naprzeciwko. Caspian poszedł w moje ślady i po chwili siedziałam naprzeciw bruneta. Ubrany w biały podkoszulek, czarne spodnie i kurtkę bardzo przypominał mi mojego przyjaciela.
-Więc?-spytałam w końcu. Za moimi plecami słychać było ruchy mojego towarzysza, który postanowił wyjść.
-Idę na śniadanie-rzucił przez ramie i opuścił pomieszczenie.
-A ty nie jesteś głodna?-zapytał chłopak siedzący naprzeciw mnie.
-J-Ja... nie. Zjem później,-odparłam odwracając wzrok.
-Uh, skoro tak. Dobrze więc chciałem spytać, co się stało?
-Co masz na myśli?-zapytałam lekko zdziwiona.
-Twoje zachowanie, to kiedy byliśmy na spacerze.
Ah, to zachowanie, co by tu.
-Po prostu, jakoś źle się poczułam, chciałam szybko wrócić.
<Caspian?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz