wtorek, 11 sierpnia 2015

Od Sanariona

-To miejsce, ta wataha są dla mnie?- spytałem się samego siebie, a w myślach mignęło mi właśnie czym są?
-Domem?- odpowiedziałem swoim własnym myślą, a potem wybuchnąłem śmiechem, jak coś czym rządzi rodzina, tej przeklętej idiotki, może być dla mnie domem, jak mogę tu jeszcze być... i do tego szkolić ich wojska... nigdy siebie nie zrozumiem, no ale cóż, zawsze będę miał jakiś tam sentyment do tego przeklętego miejsca. Cóż się dziwić, jedyne prawdziwe lata swojego życia spędziłem tu. To tu się zakochałem, to tu walczyłem, to tu stałem się kimś. Dowódcą wojsk. Jednak jakoś to nie moje życie... moje życie? Właściwie ja nie mam swojego życia, jedyne co mam, to parę półek z eliksirami, utracone marzenia... i "władzę". Wyjrzałem przez okno, słońce na niebie chyliło się ku zachodowi przypominając mi o naradzie. Właśnie narada. Podszedłem do biurka i pozbierałem z niego rzeczy. Jedyne co tu tak na prawdę zdobyłem to nawyk sprzątania. Powoli ruszyłem do Sali Tronowej. Na samą myśl o tej nazwie, bo miejscu to już nie, ponieważ zostało ono przeniesione i całkowicie zmienione, przechodziły mnie dreszcze, wracały dawne bolesne wspomnienia... delikatnie potrząsnąłem łbem. Dosyć,  mówił głos w mojej głowie, a ja starałem się go posłuchać. W końcu zduszone echo "słów" mojego umysłu ucichło, a ja stałem już przed drzwiami, największego pomieszczenia w tym przeklętym zamku. Wziąłem głęboki wdech i wydech, po czym przedarłem się na salę. Jak zwykle wszyscy byli tu przed mną i jak otępiali patrzyli się na mnie. Znów się o coś pokłócili, tego byłem pewny.
-San dobrze, że jesteś- powiedziała szybko Elise
-Kogo tym razem mam wesprzeć?- spytałem się zgryźliwie
-Po prostu masz wyrazić swoje zdanie
-Aha?
-Jesteś za wzmożeniem nadzoru nad Perfec Trio Circus?
-Nie i tak za dużo zajmujemy sobie czasu tymi przebierańcami- widać było że Elise nie zadowoliła moja odpowiedź, ale no cóż taki mamy klimat. Nagle usłyszałem za sobą otwieranie drzwi, do sali wśliznęła się Elena. Czyli w końcu nie byłem ostatni.
-O Elena...- przerwałem szybko Elise:
-Jesteś za czy przeciw osaczenia jeszcze bardziej tych przebranych idiotów, z cyrku?


<Elena? #SanarionV2 xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz