sobota, 21 czerwca 2014

Od Aryi-"Zapach,który pokazał mi dom"

Od kilku dni pałętam się bez celu,nie myśląc o niczym.Kres błąkania zasygnalizował mi przepiękny zapach róż,za którym ruszyłam.Zapach ten niósł mnie przez łąki i lasy,aż do drzewa po środku,ośnieżonej polany.Usiadłam,pod tym drzewem i wwąchiwałam się w przepiękną woń,czekając na nie wiadomo co.Siedziałam tak bardzo długo,aż w końcu zrobiło się ciemno...zasnęłam.
*~*~*
Do moich uszu zaczęły dochodzić czyjeś głosy,z nadal zamkniętymi oczami,wsłuchiwała się w nie.
-Przygotujcie coś do jedzenia,a nie podawajcie mi jakieś pomyje.Dla gościa wszystko co najlepsze-rozkazał,mocny,waderzy głos.
-Ale,proszę pani,powoli kończą się nam zapasy,nie możemy,być,aż tak rozrzutni-odpowiedział,zgaduje kucharz.
-Seanit,zawołaj Okami'ego-znów ten sam mocny głos
-Dobrze,tylko proszę nie pozabijaj nam kucharzy-kolejny głos,słodki,że aż za słodki.
-Spróbuję-otworzyłam oczy.Byłam w pięknie zdobionej jadalni,ułożona na masie poduszek.Obok mnie cicho syczał ogień.Usiadła i zaczęłam podziwiać obrazy.Po chwili przypomniałam sobie o rozmowie i spojrzałam w stronę z której dochodziła.Przy drzwiach wejściowych do pokoju,w którym siedziałam stała wadera i basior.Gdy przyjrzałam się dokładniej samicy,dotarło do mnie kim ona jest...jestem w zamku wnuczki słońca i księżyca,Tyvsy...ale ona przecież nie istnieje!To tylko legendy,które miały dawać nam wiarę w powrót słońca.A jednak wilczyca,która rozmawiała w holu z kucharzem miała mocno błękitne oczy,znamię w kształcie "x" i do tego ten słynny naszyjnik.Wilczyca całkowicie pasowała do obrazów na których widniała wnuczka Suna i Moon.Po chwili do rozmawiających dołączyły jeszcze dwa wilki,wadera i basior.Samica do złudzenia przypominała Seanit,siostrę Tyvsy,czy to możliwe,żeby nią była?

<Seanit,proszę dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz