-Miałam zrobić bada...-wytrzeszczyłam oczy. Ujrzałam Tyvsę i Maki'ego w pół nagich. Wadera gdy tylko mnie ujrzała zmieniła się w wilka.
-J-Ja...M-M-Może nie będę przeszka...-nie dokończyłam.
-Nieee, maki właśnie wychodził-oznajmiła Tyv szczerząc się do mnie w uśmiechu. Maki spojrzał na moją siostrę pytająco a ta zgromiła go wzrokiem. Basior przewrócił oczami nałożył koszulkę i ruszył w stronę drzwi, po drodze zabijając mnie wzrokiem. Weszłam w głąb pokoju zbliżając się do siostry.
-Tak więc chciałaś bym sprawdziła czy jesteś...-zapytałam siostrę.
-W ciąży. Tak-potwierdziła szybko.
-Okey, więc połóż się a ja spróbuje cię obejrzeć-uśmiechnęłam się krzywo. Wadera wykonała moją proźbę a ja zbliżyłam się do niej. Położyłam łapy na jej brzuchu, zamknęłam oczy i wyciszyłam umysł. Skupiłam się na biciu serca Tyvsy, lecz było tłumione... przez dwa inne. Otworzyłam oczy i odsunęłam się od siostry.
-Bliźniaki-stwierdziłam patrząc w jej oczy.
<Tyv???>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz