-Dziś przejdziemy do tworzenia tarcz-powiedziałam do Pata,a on tylko kiwną głową,na znak że się ze mną zgadza-rzuć we mnie pociskiem,pokażę ci jak wgląda jedna z prostszych tarcz-basior zamknął na chwile oczy,a potem w moją stronę poleciały lodowe odłamki.Stworzyłam wokół siebie przezroczystą kopułę z wody.Gdy pociski do niej dotarły,sprawiły że w tarczy powstały lekkie wgniecenia.Zniknęłam tarczę i uśmiechnęłam się do niego.Nagle usłyszałam pukanie do drzwi.Ruszyłam w ich stronę i powoli otworzyłam je.Przed mną stał człowiek.Coś dziwnego mówiło mi,że to Okami.Ogromnie zdziwiła mnie jego postać.
-Jezu!Co się stało?!-spytałam się go
-Później ci wytłumaczę.Teraz mamy ważniejsze sprawy na głowie-zrobił,krótką pauzę-zaraz odbędzie się narada. Tam wszystkiego się dowiesz. Teraz muszę
powiadomić inne wilki-szybko wyszedł z mojej komnaty.Odwróciłam się do Pata,który patrzył na mnie ze zdziwieniem.
-Dobra zbieraj się,mały,koniec lekcji na dzisiaj,musimy stawić się na naradzie-powiedziałam do niego
-Nie jestem mały-oburzył się i ruszył w stronę drzwi,zrobiłam to samo.
-Jesteś-odpowiedziałam,a on spojrzała na mnie spode łba.Po chwili znajdowaliśmy się już w Sali Tronowej,na środku,której stała Elise,pod postacią wilka.Ruszyłam w jej stronę.
<Elise?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz