-Tak-powiedziałam.
Poszliśmy do zamku. Albo może tak mi zdawało. Nie czułam się najlepiej jeśli można to tak ująć. Kręciło mi się w głowie, wszystko mnie bolało, niedobrze mi było i gorąco mi było. Ogólnie nie lubiłam ciepła le to raczej przypominało coś innego. Jakbym stała w ogniu. Weszliśmy do dużej komnaty. Nikogo tam jeszcze nie było. Czyli zaraz przyjdzie-pomyślałam. Usiadłam i zaczęłam szybciej oddychać. Czułam się tak jakbym za chwilę miało mi zabraknąć powietrza. Coś jest nie tak, nie tak.
-In dobrze się czujesz?-zapytali jednocześnie Maki i Tyvsa.
Poczułam, że robi mi się słabo. Przed oczami zrobiło mi się na chwilę ciemno a potem znów jasno i tak na zmianę. Poczułam jeszcze, że upadam a potem nic już nie czułam.
<Tyvsa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz