poniedziałek, 26 stycznia 2015

Od Killer'a- c.d Zero BlackFire

-Dobra, mam taki jeden plan.-oznajmiłem, poważniejąc.
-Jaki?-spytał, podekscytowany.
Widziałem jak jego oczy ciągle patrzą się na ofiary. Patrzył na nie jakby chciał je zjeść wzrokiem.
-Ja zamienię się w niewidzialnego i powybijam jakieś sarny, a ty zajmiesz się resztą.-skończyłem.
-Dobra.-uśmiechnął się i przykucnął.
Zaczął się skradać. Ja zamieniłem się w niewidzialnego i zniknąłem. Po sekundzie byłem obok saren. Skoczyłem na pierwszą lepszą i wbiłem moje zęby w szyję zwierzęcia. Już nie żyła padła. Inne nie wiedziały co się dzieję. Spanikowane rozglądały się dookoła, jednak nic nie zobaczyły, bo jak można zobaczyć niewidzialnego morderce? Rzuciłem ie na kolejną i kolejną, aż w końcu pozostałe biegły na oślep. Wtedy z ukrycia wyskoczył Zero. Skoczył na sarnę i zabił. I wtedy coś się w nim zmieniło. Stał się taki...dziwny. Jego futro stało się czarne jak smoła i jego charakter się zmienił. Rzucał się na wszystkie sarny i po kolei wszystko wymordował. Patrzyłem na to jak skamieniały. Gdy Zero zabił wszystkie sarny doszedł do siebie. Znowu był sobą. Wokoło nas leżało martwe stado. Stałem się widzialny. Ciągle patrzałem na Zero i nie wiedziałem co powiedzieć. Podszedłem do niego. Ten spuścił głowę i usiadł.

<Zero?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz