wtorek, 20 stycznia 2015

Od ZeroBlackFire-c.d Killer'a

-Opracowujemy strategię wojenną.-oznajmiłem patrząc na czaszkę basiora. 
~~Jak można nie mięć głowy, a zamiast tego mieć czaszkę?
To było dziwne. Wygląda jakby był z horroru, czy coś.
-Przewagi liczebnej na pewno nie mamy, wyobraź sobie jaką armie szykuje Mars.-powiedział, zastanawiając się.
-No masz rację, ale niektórzy z nas mają moce i są uzdolnieni np. ci Wieczni.-stwierdziłem.
-Ale jak mamy wygrać kilkoma wilkami?-spytał.
-Tak na prawdę to wszyscy będziemy walczyć. Cała wataha.
-W watasze nie jest zbyt dużo wilków.-nie dawał za wygraną. 
-Ale nie jest też zbyt dużo.-uśmiechnąłem się.
-Z tym to się zgodzę.-też się uśmiechnął-Ja mam na imię Killer, a ty?
~~Musze przyznać, imię do niego bardzo pasowało, a najbardziej do wyglądu.
-Ja nazywam się Zero. Zero BlackFire.-dodałem.
-Fajnie kogoś tu poznać.-oznajmił, a naszą rozmowę przerwał Maki.
-Killer!? Zero!?-szczeknął na nas-O czym wy gadacie?! Może zechcielibyście udzielić nam odpowiedzi?
-Nie, ale bardzo dziękujemy za propozycję.-odpowiedziałem. Niektórzy się zaśmiali. Killer, też. Maki zmrużył brwi, warknął i znowu przeszedł do tematu. Tym razem razem z Killer'em słuchaliśmy go uważnie, ponieważ rozmowa dobiegała końca. Maki każdemu przypisywał obowiązki. W końcu doszedł do mnie i Killera.
-Wy panowie upolujecie coś na zapas na wojnę.
Uśmiechnąłem się złowieszczo. To było coś dla mnie.

<Killer?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz