sobota, 31 stycznia 2015

Od Tyvsy- c.d Seanit

Siedziałam spokojnie przy ognisku, czekając na Kasumi. Z mojego ciała uleciała już cała euforia, zabicia siostry. Czułam się nawet lekko winna, ale to chyba normalne, po prostu odzywa się w mnie śmiertelnik.
-Po niej- usłyszałam za sobą głos zabójczyni
-Dziękuję, jeżeli pozwolisz pójdę pozbyć się jej ducha, żeby nie wygadała się Maki'emu co się stało- powoli wstałam z miejsca
-Oczywiście, zgaduję że mam tu zostać?
-Owszem- ruszyłam w głąb lasu. Po chwili dotarłam do ciała siostry. Leżała tam spokojnie jakby po prostu zasnęła, jedyne co ukazywało prawdę, to stróżki krwi ściekające z jej całego ciała. Podeszłam do niej i zmieniła się w człowieka. Delikatnie położyłam na jej pysku rękę. Dopiero teraz dotarło do mnie, jak okropna jestem. Zabiłam własną siostrę i to za to, że chciała pokoju! Przytuliłam jej ciało do siebie. Po policzku ściekła mi łza... nie odczynię tego co było, nie mam się co martwić... mam! Kazałam zabić, bo po prostu nie pasował mi jej charakter! Jestem beznadziejna! Chwilę siedziałam tak w bezruchu, trzymając w objęciach, nieruchome ciało Seuś, gdy się otrząsnęłam, powoli zaczęłam zajmować jej umysł.

☾☼☽

Wokół mnie było czarno, tak właśnie czarno. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, no ale cóż w umyśle martwego wilka jeszcze nie byłam. Przed mną leżała moja siostra, tylko że jej futro było ciemniejsze, niż zazwyczaj, a oczy krwisto-czerwone. Patrzyła na mnie ze smutkiem i groźbą za razem.
-Jesteś z siebie dumna?- warknęła
-Tak- starałam się mówić opanowanie, choć w środku cała wrzałam, chciałam wybuchnąć płaczem. Wadera podniosła się i powolnym krokiem podeszła do mnie.
-Moon się wścieknie
-Nie powiesz jej
-Bo?
-Bo chcesz, aby księżyc świecił?
-A może już nie chcę, po śmierci, nie musi mi na tym wszystkim zależeć
-Seuś, pros...- przerwała mi:
-Nie mów tak do mnie!- przewróciłam oczyma, powoli przestaje żałować, że ją zabiłam
-Więc... Seanit, proszę cię, nie mów nikomu kto cię zabił, ani z czyjego polecenia
-Co będę miała w zamian?
-Karzę Maki'emu wysłać cię w tą ładniejszą część Henhold, bo patrząc na kolor tego pomieszczenia, nie jest ci dane tam trafić
-Umowa stoi, a teraz znikaj z mojego umysłu, nawet trupowi nie dasz pobyć samemu

☾☼☽

-Co chcesz, za wykonaną robotę?- spytałam się Kasumi, gdy byłam wystarczająco blisko niej, aby mnie usłyszała.

<Kasumi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz